.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam mam do was takie pytanie, ponieważ dzisiaj zaświeciła mi się kontrolka oleju i od razu postanowiłem dolać, ale gdy odkręciłem korek to był trochę taki płyn jakby z wodą zobaczcie sami dokładnie zdjęcie i powiedzcie czy to nic poważnego.

Nie jeździj tym autem już. Uszczelka pod głowicą lub głowica do roboty. A co z płyn chłodniczym też ubywa?

Chłodniczy na razie nie, na szczęście, a jaka może być przyczyna tego ? Jak był wymieniany olej mechanik mówił że wszystko pięknie jest suchiutki elegancki silnik.

jakie dziennie robisz przebiegi autem?
Zobacz czy płyn chłodzący masz też budyń?
i jak na bagnecie?

Auto pali i jeździ normalnie?

Myślisz, że taka ilość majonezu to od krótkich odcinków jazdy? Chyba z deka go za dużo jednak wg. mnie. Tym bardziej, że 4 tys.km temu kolega wymieniał olej i zobacz ile tego oleju już musiał dolać.

Dzienne KM naprawdę są zróżnicowane, no powiem tak olej był wymieniany gdzieś we wrześniu nie pamiętam dokładnie którego, 2014 roku. Pali i jeździ normalnie no wiadomo jak trochę były większe mrozy nie dawno to trochę więcej palił, ale powiem wam że jak gdzieś w listopadzie dolewałem olej to było wszystko okej nic takie nie widziałem, dopiero dzisiaj.

A te zróżnicowane km to ile? 2-5, czy 40-90? W miarę możliwości przejedź się kilkadziesiąt km i sprawdź, czy masełko znika.

Teraz sprawdziłem w płynie chłodniczym wszystko gra czyściutko, no zazwyczaj autko służy do poruszania się po mieście i okolicach więc dziennie najczęściej robi po 10-20 km, raz w tygodniu 30-100 ale to też takie po mieście większość no i raz na dwa miesiące w trase liczącą 200 km.

Są testery do sprawdzania zawartości spalin w płynie chłodniczym, poszukaj na allegro

I właśnie nie wiem czy mam jeździć czy nie bo kolega wyżej napisał żeby nie jeździć tym autem już bo uszczelka albo głowica

faktycznie trochę dużo tego budyniu, ale jeśli płynu nie znika i jest czysty to może poprostu resztki wody się wytrącają do oleju, gdyż silnik się nie dogrzewa.
Ja bym go odpalił, poczekał aż nabierze silnik temp. i go przegonił, jak masło nie zginie to masz problem.

Jaki olej zalałeś i gdzie tankujesz paliwo ?

5w30, leje ruską 95 ale to jest na pewno 95 ponieważ sam jeżdzę

Ja bym jednak nie panikował, tym bardziej, że płynu nieubywa. Po dłuższej przejażdżce sprawdź, czy na korku ubyło masełka.

Ile on Ci tego oleju zużywa, że wciągu 4 tys.km raz dolałeś już 0,7 l i teraz znowu Ci się kontrolka zapaliła?

No gdzieś tak i teraz znowu dolałem z 400 bo tylko tyle miałem.

a temperature trzyma?

Taa wszystko gra, kolega mi powiedział teraz ze to od tego ze stoi na podwórku wilgoć, bo ostatnio trochę nią dawalem i stała 3-4 dni, powiedział żeby dobrze nagrzac ja i zejdzie, co myślicie ?

Już było pisane- poganiaj nim gdzieś dalej i zobacz czy ubywa- lub lepiej wyczyść i zobacz czy znowu się tworzy.

Jak z płynem jest ok, to jak już pisano - przegoń autko w dłuższą trasę i problem zniknie. Masz niedogrzany motor i zbyt krótkie przebiegi, dlatego tak się dzieje...
Jaka marka oleju nalana?